
W latach trzydziestych XX wieku, kiedy na świecie pojawiały się takie literackie arcydzieła jak Kiedy umieram Williama Faulknera, Nowy wspaniały świat Aldousa Huxleya, Grona gniewu Johna Steinbecka czy Mistrz i Małgorzata Michaiła Bułhakowa, w Polsce również nie brakowało świetnych tytułów. Najbardziej znanymi rodzimymi powieściami tego okresu są Noce i dnie Marii Dąbrowskiej oraz Ferdydurke Gombrowicza. Ja natomiast sięgnęłam ostatnio po nieco już zapomniane: Granicę Zofii Nałkowskiej, Panny z Wilka Jarosława Iwaszkiewicza i Cudzoziemkę Marii Kuncewiczowej. Mimo że są te książki dziś rzadko czytane, wciąż warto do nich wracać. Mnie pozwoliły dokonać nowych odkryć literackich, doznać olśnień i zachwytów.