Spokojna perspektywa

Spokojna perspektywa

Jadę drogą
szarego ruchu.
Wokół mnie szybkie
auta bezosobowe.
Wzdłuż drogi ściana,
jak więzienny mur.
Wzrok pada niemal pod samochód.
Ręce zaciśnięte na kierownicy,
plecy twarde, napięte.

I nagle coś każe mi spojrzeć w górę.

Patrzę wysoko,
w dal i wszerz.
Obejmuję
niebieskie niebo, zielone wzgórza.
Droga się wydłuża po horyzont.
I czuję, jak lęk ustępuje,
ciało się odpręża,
głowa rozchmurza.
Witaj, spokoju!

Gdynia, maj 2023

Opublikowane przez Martyna

Witam! Dziękuję, że odwiedzasz mój blog. Nazywam się Martyna Sarnowska. Urodziłam się w 1985 roku w Gdyni. Przez sześć lat studiowałam historię sztuki i edukację artystyczną we Francji, w Anglii i USA. Jednak dopiero podczas ostatniego roku studiów odkryłam zamiłowanie do literatury pięknej, poezji i do pisania. W wieku dwudziestu pięciu lat zdałam sobie sprawę, że literatura piękna to najbliższa mi forma sztuki i ekspresji. Od tego momentu znaczną część mojego życia wypełniają książki i tomiki oraz pisanie wierszy, esejów, dzienników… Niedawno spełniłam swoje marzenie, zakładając klub książki, którego prowadzenie pozwala rozmawiać o literaturze z innymi. W sposób naturalny przyszedł też czas na blog – otwarcie szuflady, w której zdążyłam nazbierać wiele cennych słów. Po co je tam ukrywać? Niech wyjdą na światło dzienne.

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *