***

***

Chwila
ciszy i spokoju –

kiedy wszelkie zjawiska
zewnętrzne i wewnętrzne
istnieją przez moment w harmonii;

kiedy przez krótki czas
nic mnie nie uwiera,
nie rozprasza, nie zaczepia;

kiedy zanurzam się głęboko
w siebie i staję się
własnym oddechem,
krążeniem, biciem serca,
myślą;

kiedy szum grzejnika
jest jak muzyka;
kiedy filiżanka lżejsza o łyk
dźwięcznie dotyka spodka;

i kiedy na kartce
pojawiają się stopniowo
słowa –

wtedy czuję, że jestem,
i to nazywam szczęściem.

Gdynia, listopad 2022

Opublikowane przez Martyna Sarnowska

Nazywam się Martyna Sarnowska. Urodziłam się w 1985 roku w Gdyni. Przez sześć lat studiowałam historię sztuki i edukację artystyczną we Francji, w Anglii i USA. Jednak dopiero podczas ostatniego roku studiów odkryłam zamiłowanie do literatury pięknej, poezji i do pisania. W wieku dwudziestu pięciu lat zdałam sobie sprawę, że literatura piękna to najbliższa mi forma sztuki i ekspresji. Od tego momentu znaczną część mojego życia wypełniają książki i tomiki oraz pisanie wierszy, esejów, dzienników… Niedawno spełniłam swoje marzenie, zakładając klub książki, którego prowadzenie pozwala rozmawiać o literaturze z innymi. W sposób naturalny przyszedł też czas na blog – otwarcie szuflady, w której zdążyłam nazbierać wiele cennych słów. Po co je tam ukrywać? Niech wyjdą na światło dzienne.

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *