Wgląd
W końcu poczułam,
jak to jest
wsłuchać się w siebie.
Dotychczas słuchałam
jedynie myśli:
różnorakich, sprzecznych, natrętnych…,
a one tak mało mówią!
Gdy zanurzam się
we własne ciało,
rozum przestaje dowodzić,
a myśli milkną.
Dzieje się tak jednak
nadal zbyt rzadko…
Trudno dotrzeć w głąb,
gdy głowa się narzuca i zapewnia,
że wszystkim się zajmie.
Gdynia, lipiec 2025