Wielkanoc

Wielkanoc

W przedświątecznym natłoku spraw,
gdy porządek zakłócony,
nachodzą mnie myśli:
„Na co święta?
Męczą i burzą
poukładaną codzienność…”.

Inni w ferworze
wybici z rutyny.

Lecz w dzień świętowania,
zamroczeni, budzimy się.
Surowe słońce
kładzie się blaskiem na zmęczone buzie,
usadza nas
i przywraca twarzom spokój.

Gdynia, kwiecień 2025

Opublikowane przez Martyna

Witam! Dziękuję, że odwiedzasz mój blog. Nazywam się Martyna Sarnowska. Urodziłam się w 1985 roku w Gdyni. Przez sześć lat studiowałam historię sztuki i edukację artystyczną we Francji, w Anglii i USA. Jednak dopiero podczas ostatniego roku studiów odkryłam zamiłowanie do literatury pięknej, poezji i do pisania. W wieku dwudziestu pięciu lat zdałam sobie sprawę, że literatura piękna to najbliższa mi forma sztuki i ekspresji. Od tego momentu znaczną część mojego życia wypełniają książki i tomiki oraz pisanie wierszy, esejów, dzienników… Niedawno spełniłam swoje marzenie, zakładając klub książki, którego prowadzenie pozwala rozmawiać o literaturze z innymi. W sposób naturalny przyszedł też czas na blog – otwarcie szuflady, w której zdążyłam nazbierać wiele cennych słów. Po co je tam ukrywać? Niech wyjdą na światło dzienne.

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *