List do towarzyszki podróży

List do towarzyszki podróży

Wakacje w kurorcie
już tylko wspomnieniem.

Obrazy: pnącza różowej bugenwilli,
blade agawy,
spacerujące wzdłuż brzegu wielbłądy,
błękitna rafa – piękna i straszna jak dusza,
zachodzące za górami słońce…
odchodzą stopniowo do głębin pamięci.

Ale lekcja, której mi w Egipcie bezwiednie udzieliłaś,
to co innego – odciśnie piętno.

Przypadkowa towarzyszko podróży,
wiedz, że z chwilą gdy opuszcza mnie spokój,
jakiego wciąż szukam w sobie,
zaraz przywołuję w pamięci twoją łagodność.
Dziękuję, że pokazałaś mi w te dni,
że lepiej płynąć ufnie z nurtem,
niż gorączkowo i w strachu pod prąd.

Gdynia, grudzień 2023

Opublikowane przez Martyna

Witam! Dziękuję, że odwiedzasz mój blog. Nazywam się Martyna Sarnowska. Urodziłam się w 1985 roku w Gdyni. Przez sześć lat studiowałam historię sztuki i edukację artystyczną we Francji, w Anglii i USA. Jednak dopiero podczas ostatniego roku studiów odkryłam zamiłowanie do literatury pięknej, poezji i do pisania. W wieku dwudziestu pięciu lat zdałam sobie sprawę, że literatura piękna to najbliższa mi forma sztuki i ekspresji. Od tego momentu znaczną część mojego życia wypełniają książki i tomiki oraz pisanie wierszy, esejów, dzienników… Niedawno spełniłam swoje marzenie, zakładając klub książki, którego prowadzenie pozwala rozmawiać o literaturze z innymi. W sposób naturalny przyszedł też czas na blog – otwarcie szuflady, w której zdążyłam nazbierać wiele cennych słów. Po co je tam ukrywać? Niech wyjdą na światło dzienne.

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *