***
Lubię o poranku
uchylić na moment okno,
by raźny powiew świeżego wiatru
przemówił do kołder, puchu,
by uniósł lekko lnianą firankę,
i mnie – na duchu.
Gdynia, grudzień 2022
***
Lubię o poranku
uchylić na moment okno,
by raźny powiew świeżego wiatru
przemówił do kołder, puchu,
by uniósł lekko lnianą firankę,
i mnie – na duchu.
Gdynia, grudzień 2022