Drugi dzień świąt

Drugi dzień świąt

Drugi dzień świąt,
ciemno, mglisto, dżdżysto.

Piję kawę w restauracji
(otwartej, na szczęście!) i Pan
pije sam w tej restauracji.

Światełka wokół
i spokojna cicha aura
przypominają nam, że to jednak
okoliczności niezwykłe;
chyba, i ja i Pan, powinniśmy
być teraz gdzie indziej…

Powiem więc: przyszłam tu
z pytaniem, dlaczego
o tej porze roku
tak chętnie się ulatniam.

A Pan, co tu robi,
w niemym towarzystwie kieliszka,
pośród tak żywo migoczących światełek?

Sopot, grudzień 2022

Opublikowane przez Martyna Sarnowska

Nazywam się Martyna Sarnowska. Urodziłam się w 1985 roku w Gdyni. Przez sześć lat studiowałam historię sztuki i edukację artystyczną we Francji, w Anglii i USA. Jednak dopiero podczas ostatniego roku studiów odkryłam zamiłowanie do literatury pięknej, poezji i do pisania. W wieku dwudziestu pięciu lat zdałam sobie sprawę, że literatura piękna to najbliższa mi forma sztuki i ekspresji. Od tego momentu znaczną część mojego życia wypełniają książki i tomiki oraz pisanie wierszy, esejów, dzienników… Niedawno spełniłam swoje marzenie, zakładając klub książki, którego prowadzenie pozwala rozmawiać o literaturze z innymi. W sposób naturalny przyszedł też czas na blog – otwarcie szuflady, w której zdążyłam nazbierać wiele cennych słów. Po co je tam ukrywać? Niech wyjdą na światło dzienne.

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *